Osiedle Tysiąclecia w Katowicach. Miejsce wrażliwe. Mimo, że warunki projektowe określa Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego to zarówno spadkobiercy projektantów– sławnego tandemu Henryk Buszko – Aleksander Franta, jak i mieszkańcy Osiedla, z wielką uwagą obserwują wszelke inicjatywy projektowe w jego obrębie. Należało podejść do tematu z wyjątkową pieczołowitością i wnikliwością, by proponowane rozwiązanie stanowiło dla miejsca wartość dodaną, a nie uciążliwe obciążenie. W toku wielomiesięcznych studiów wypracowana została koncepcja zespołu dziewięciu budynków punktowych, o zróżnicowanej wysokości z, w pełni zielonymi elewacjami. Tak, by nowe budynki nie zabierały mieszkańcom zieleni, a wręcz ją pomnażały.

    Plan zagospodarowania Ogrodów Tysiąclecia  zapewnił wymaganą Planem Miejscowym powierzchnię biologicznie czynną w postaci zieleni na gruncie i dachów zielonych , a zielone fasady dały dodatkowo, poza wymogami prawie 3 hektary elewacyjnych powierzchni zielonych, zasilanych z gruntu rodzimego i donic , których powierzchnia przekracza łącznie 1000m2 … Mimo, że rozwiązanie takie wymagało dodatkowych nakładów finansowych, to Inwestor został przekonany do ich poniesienia w imię stworzenia ponadstandardowych warunków życia zarówno dla nowych mieszkańców, jak i tych, już zamieszkujących sąsiadujące budynki.

    W toku projektowania idea zielonych elewacji była zgłębiana i doprecyzowana. Nie można było automatycznie przenieść na grunt polski doświadczeń elewacji azjatyckich, czy nawet europejskich z Mediolanu. Musiały one spełniać wymogi lokalnych warunków i klimatu. Dwa lata temu, we współpracy z firmą Botika zostały dobrane zestawy roślin różnego charakteru – od traw i pnączy, poprzez krzewy, do kilkumetrowej wysokości drzew.

    Wielogodzinne rozmowy między projektantami, a Inwestorem toczyły się wokół zagadnień, czy zielone fasady będą powszechnie zaakceptowane, bo insekty, pszczoły, gnieżdżące się ptaki, zapachy… Zwyciężyły jednak argumenty, że zieleń stanowi źródło tlenu, filtruje powietrze, eliminując pyły i zanieczyszczenia, nawilża i jonizuje powietrze, stwarza mikroklimat przyjazny człowiekowi. Dzięki niej, przez cały rok balans temperatury między wnętrzem, a zewnętrzem budynku zostaje zredukowany o 3 stopnie Celsjusza. Zieleń stanowi też o komforcie akustycznym redukując zjawiska hałasu, odbija  fale akustyczne, tak dokuczliwe dla człowieka w betonowo-szklanych osiedlach. Całe rozwiązanie daje więc niepowtarzalny komfort obcowania z życiodajną przyrodą nie tylko za sprawą przydomowego ogródka na parterze, czy ogrodu na zielonym dachu, ale też na wszystkich pośrednich kilku-, kilkunastu kondygnacjach pomiędzy nimi. Każdy mieszkaniec dysponuje własnych ogrodem, jako ekstensją przestrzeni mieszkalnej  w ramach miejskiego ekosysystemu. Stanowi, więc potężną wartość dodaną dla mieszkania w kilkunastokondygnacyjnym budynku, w kilkudziesięciotysięcznym osiedlu mieszkaniowym, w stolicy kilkumilionowej śląskiej konurbacji.

pl_PLPolski
en_GBEnglish (UK) pl_PLPolski